Nawigacja |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nieodwzajemniona miłość.
Nikomu jej nie życzę.
Trudno kochać, gdy nie jest się kochanym. O ile życie stało
by się prostsze, gdyby każda miłość była odwzajemniona.
Miłość bez wzajemności to ból, samotność, ogrom pustki i brak
jakichkolwiek chęci do życia. Podłe uczucie. Mówią "daj spokój,
nie ta to będzie inna, lepsza, całe życie przed Tobą". Słowa rozsądne
i prognozujące lepsze jutro. Ale rozum swoje, a to niepokorne
stworzenie,serce - robi swoje.
Więc pozostaje Nam samym uporać się z tą miłością, wyleczyć się z
niej i oby nigdy Nam się już nie przytrafiła. 

Jeśli zdarzyła Ci się taka miłość luknij na dół:)
Miłość bez wzajemności
Miłość z wzajemnością jest szczęśliwą miłością. Dlaczego ktoś, kogo ja kocham, nie odwzajemnia mojego uczucia? Być może nie jest on jeszcze dojrzały, gotowy do tego, aby kogoś kochać. Możliwe, że brakuje mu stałości stałości uczuć, nie potrafi zaufać komuś, nie potrafi się komuś oddać, a może nie ma możliwości odwzajemnienia swojego uczucia, ponieważ nie wie, co do niego czujesz?
Zdarza się też tak, że osoba, którą pokochaliśmy, kocha już kogoś, ma swoja miłość, tymczasem my łączymy właśnie z tą osobą swoje życie, nie wyobrażamy sobie życia bez niej, swojej przyszłości z kimś innym niż ta osoba.
Jesteśmy dla tej osoby, żyjemy tylko dla niej, i życie bez niej wydaje się nam puste, bezsensowne, nijakie. Czekamy na jakiś gest, na dobre słowo, tymczasem ono nie nadchodzi, a jeśli nadchodzi, to w zupełnie przyjacielskiej formie.
Jeśli jesteś beznadziejnie zakochany, i wiesz już, ze nic nie da się zrobić z tą miłością, nie trwaj w tym bezruchu. Działaj. Zajmij się czymś, poznawaj nowych ludzi, spotykaj się z przyjaciółmi. Potrzebujesz teraz rozmowy z kimś przyjaznym, bliskim, kto Cię wysłucha, pobędzie z Tobą, zabierze Cię gdzieś.
Zakochanie to piękna rzecz – we dwoje. Jeśli już pozostałeś za drzwiami tej miłości, otwórz okno. Jednak otwórz je dla ludzi, nie dobijaj się do tej jednej osoby, skoro już jesteś pewien, że ona wie o Twojej miłości, ale nie chce, nie może lub wie, że nie powinna jej się poddać.
Bywają różne sytuacje. Czasami człowiek zakocha się w niewłaściwej osobie, i dopiero z perspektywy czasu potrafi docenić to, że rzeczywiście, byłaby to niewłaściwa osoba, gdyby to była ona. Dlatego, nie rób nic na siłę, ale nie załamuj się. Nie siedź sam w domu, nie płacz po kątach, nie paluj samobójstwa, nie załamuj się – to nie ma sensu na dłuższą skalę. Nie pozwól się wpędzić w depresję z powodu miłości.
Miłość to najważniejsza w życiu rzecz, jednak z właściwą osobą, która pokocha nas tak, bardzo, jak my sami kochamy. Jeśli miłość uciekła Ci sprzed nosa, jeśli dostałeś w kość, jeśli zakochałeś się nie w tej osobie – daruj. Ocal siebie i dwoje szczęście. Oczywiście, jest to bardzo trudne i bolesne, dopóki szczęście wiążesz z tą osobą. Spróbuj jednak szukać szczęśliwych chwil bez osoby, która nie jest z Tobą, bez tej miłości. Na pewno będzie to trudne, jednak czas pomoże Ci wyleczyć, ocalić siebie i sprawi, że powróci Ci radość życia, radość dla przyszłej, spełnionej miłości.
A oto wypowiedz osoby która jest nieszczęśliwie zakochana.
Owszem,na miłość bez wzajemności potrzebny jest czas.
Ale ważni sa przyjaciele którzy pomogą tej osobie,będą ją wspierać.
,,Zastanawiam sie , czy jest coś gorszego jak zakochać sie bez wzajemności??? Oddać całą siebie i nie dostać nic w zamian prócz wykorzystania i odrzucenia?? Przerażający ból duszy..Czuje jak usycham .Myśli moje są opętane nim.. Czy to się kiedyś skonczy?Nie mam motywacji do dalszego radosnego życia, czuje pustkę nic ponadto.Nie funkcjonuję,nie umiem skupić myśli,nie cieszy mnie już nic.Nie czuję przyszłości ,każdej kolejnej chwili ,czuje sie tak jakbym sama została na świecie ,tak samotna...Obłędnie samotna .czuję te smutne oczy,chorą duszę ,której cierpienie widać w wyglądzie ,spojrzeniu,jakby każdy wiedział ,że jest mi bardzo żle. Tego nie da sie ukryć. A tak bardzo chciałabym być kochana. Dziś myślę,że to sie już nigdy nie zmieni,że nic cudownego już mnie nie spotka,że pozostanę w tej czarnej dziurze na wieki.Już nie mam siły,płacz i smutek to coś nieodłącznego w moim aktualnym życiu.Dlaczego inni kogoś mają potrafią być szczęśliwi? Czemu ta deprecha nie chce mnie pożegnać!? Już nie mam siły..Jestem zmęczona i znużona tym stanem dłużej nie dam rady.Są przebłyski lepszych dni ale mimo to czuję jak siedzi w środku ten smutek lenistwo kompletny brak energii jakby życie uszło... Zmuszam sie do pdst .egzystencji.. Tylko dlatego ,że ktoś mnie nie chce,żyje radosny ,śmieje sie bawi a ja usycham.. ,,
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|